Tytuł: "Wielki Mike"
Tytuł oryginału: "The Blind Side"
Rok produkcji: 2009
Gatunek: Biograficzny, dramat, sportowy
Czas trwania: 2h 8min
Produkcja :USA
W głównych rolach:
Quinton Aaron jako Michael Oher
Sandra Bullock jako Leigh Anne Tuohy
Tim McGraw jako Sean Tuohy
Jae Head jako S.J. Tuohy
Pierwszymi słowami, które pojawią się tym razem wyjątkowo na początku, a nie na końcu, będą słowa: Jest to film godny polecenia :) Ogólnie cała recenzja będzie pozytywna, ponieważ dwie godziny, które spędziłam razem z Wielkim Mike'm były bardzo dobrze zainwestowane. Zainwestowane w opowieść o tym, że na świecie są ludzie z sercem na dłoni, gotowi pomgać innym, tym którym w życiu nie ułożyło się równie dobrze. Pełna ciepłego humoru i wzruszeń historia oparta na prawdziwych wydarzeniach.
Tytuł oryginału: "The Blind Side"
Rok produkcji: 2009
Gatunek: Biograficzny, dramat, sportowy
Czas trwania: 2h 8min
Produkcja :USA
W głównych rolach:
Quinton Aaron jako Michael Oher
Sandra Bullock jako Leigh Anne Tuohy
Tim McGraw jako Sean Tuohy
Jae Head jako S.J. Tuohy
Pierwszymi słowami, które pojawią się tym razem wyjątkowo na początku, a nie na końcu, będą słowa: Jest to film godny polecenia :) Ogólnie cała recenzja będzie pozytywna, ponieważ dwie godziny, które spędziłam razem z Wielkim Mike'm były bardzo dobrze zainwestowane. Zainwestowane w opowieść o tym, że na świecie są ludzie z sercem na dłoni, gotowi pomgać innym, tym którym w życiu nie ułożyło się równie dobrze. Pełna ciepłego humoru i wzruszeń historia oparta na prawdziwych wydarzeniach.
Zacznę od tego, że
nie darzę dużą sympatią Sandry Bullock. Jednak szczerze przyznam, że jej rola w
tym filmie wywarła na mnie duże wrażenie i bardzo mi się podobała. Bullock
idealnie wpasowała się w klimat i nie wyobrażam sobie innej aktorki w tej roli.
Zyskała u mnie dzięki temu duuuży plus. Pozostali aktorzy także przypadli mi do
gustu - myślę, że mogę śmiało napisać o świetnej grze aktorskiej tego filmu,
aby ująć wszytko w jednym zdaniu :)
"Wielki
Mike" to historia ciemnoskórego młodzieńca, który jest pozbawiony
kochających rodziców. Jego matka nie interesuje się jego losem i nie obchodzi
jej, co dzieje się z synem. Chłopak znajduje miejsce u rodziny zastępczej i ma
dużo szczęścia, że dostaje się do dobrej szkoły. Jednak nie wyraża chęci do
nauki i staje się pośmiewiskiem rówieśników. Ma za to duży potencjał aby stać
się wielkim sportowcem. Los chciał tak, że chłopak staje się bezdomny. Zaczyna
interesować się nim Leight Anne - bogata mężatka, której dzieci uczęszczają do
tej samej szkoły, co Mike. Kobieta zaprasza Mike'a do swojego domu i oferuje mu
nocleg. Młodzieniec korzysta z jej propozycji, spędza noc na kanapie, a rankiem
po uprzątnięciu swojego posłania wymyka się domu. Kobieta zauważa, że chłopak
jest bardzo skromny i grzeczny. Zamierza udzielać mu dalszej pomocy - kupuje
ubrania i żywność. Dobre uczynki bogatej rodziny mają niesamowite efekty.
Jakie? Obejrzyjcie, a przekonacie się :D
"Wielki Mike:
to piękna historia, którą naprawdę warto poznać. Po spędzeniu kilkudziesięciu
minut z bohaterami filmu wiara w ludzi wielokrotnie się zwiększa :)
Gorąco
polecam!
źródło zdjęć: www.filmweb.pl
Oglądałam, ale dawno temu, muszę go sobie przypomnieć :)
OdpowiedzUsuńA ja lubię filmy z tą aktorką, więc z chęcią obejrzę, gdyż go nie widziałam jeszcze.
OdpowiedzUsuńA właśnie szukałam jakiegoś filmu na wieczór:). Z chęcią oglądnę.
OdpowiedzUsuńMyślę, że naprawdę warto :)
UsuńChyba słyszałem coś o tym filmie, zdaje się, że coś dobrego ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio oglądałam :) W ogóle lubię filmy z futbolem amerykańskim w tle, ale może to dlatego, że na co dzień jestem związana z tym środowiskiem ;)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie obejrzę ten film. Moja wiara w ludzi ma się całkiem nieźle, ale chętnie dodatkowo ją podbuduję:)
OdpowiedzUsuńSłyszałam już o tym filmie, lecz jeszcze nie miałam okazji go obejrzeć ;)
OdpowiedzUsuńA ja nie słyszałam, ale może obejrzę, bo wydaje się nawet ciekawy :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego filmu, chociaż jego fabuła brzmi nieco znajomo. Może akurat zwiastun widziałam, lub coś w tym stylu. W każdym razie zaciekawiłaś mnie i chętnie go poznam, kiedy tylko trafi się ku temu odpowiednia okazja.
OdpowiedzUsuńSandra jako blondynka? To muszę obejrzeć :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem bardzo ładnie w tym blondzie wyglądała :)
Usuńbardzo przyda mi sie ten film :)
OdpowiedzUsuńciekawie się zapowiada ^^ będę musiała go obejrzeć ;)
OdpowiedzUsuńFilmu nie oglądałam,ale jak widzę czas nadrobić zaległości:)
OdpowiedzUsuńLubię Sandrę Bullock i jej gre aktorska, więc skuszę się na obejrzenie tego filmu :)
OdpowiedzUsuńPo Twojej recenzji mam na niego ochotę :) Ja lubię Bullock :)
OdpowiedzUsuńNie oglądałam :)
OdpowiedzUsuńOgromnie mnie ten film wzruszył. Nie spodziewałam się, że będzie tak dobry.
OdpowiedzUsuńfilm obejrzałam z trzy lata temu - świetny.
OdpowiedzUsuń