Ósmy marca to święto kobiet. W szkołach dziewczynki otrzymują od chłopców upominki, na ulicach można spotkać uśmiechnięte dziewczęta trzymające w dłoniach tulipany, a w telewizji od kilku dni nieustannie powtarzane są reklamy o promocjach na czekoladki. W tym dniu pamiętamy o wszystkich kobietach - matkach, żonach, babciach, córkach, narzeczonych, dziewczynach. Jednak czy my, książkowe mole, myślimy tego dnia o towarzyszących nam wiernie kobietach skrytych pomiędzy stronami książek?
Chciałabym dzisiaj zaprezentować Wam bohaterki literackie, które w szczególny sposób zapisały się w mojej pamięci. Następnie przedstawię najpiękniejsze okładki przeczytanych przeze mnie książek, które ukazują oblicza kobiecości. Na koniec podam kilka pomysłów na prezent dla książkoholiczek.
Nie byłabym sobą, gdybym nie umieściła w tym zestawieniu zakręconej Bridget Jones. Pierwszą część przygód tej bohaterki przeczytałam już kilka lat temu. Jednak myślę, że pokochałam ją dzięki Renee Zellweger - filmowej odtwórczyni roli Bridget Jones.Rok 2018 rozpoczęłam właśnie z tą bohaterką literacką. I nie skończyło się wyłącznie na pierwszej części. Mam już za sobą wszystkie cztery! Przywiązałam się do Bridget i jej pełnego potyczek i szaleństwa życia. Forma tej książki - dziennik z osobistymi zapiskami, codziennym pomiarem wagi, liczby wypitych lampek wina czy zjedzonych słodyczy - sprawia, że jest ona jedyna w swoim rodzaju i niezapomniana. No i która z nas, kobiet, kiedykolwiek nie liczyła kalorii? Jeśli nie znacie jeszcze Bridget to powinnyście to zmienić. Ogromna dawka humoru i bardzo przyjemnie spędzonego czasu gwarantowana! Kolejną z kobiet, która w szczególny sposób zapisała się w mojej pamięci i sercu jest Lizzy z "Dumy i uprzedzenia".
Elizabeth Bennet to postać delikatna, mądra i troskliwa. Opowieść, która wyszła spod pióra Jane Austen, podarowała literackiemu światu niezastąpioną perełkę w postaci tej bohaterki. Anglia, przełom XVIII i XIX wieku, wątek miłosny Lizzy i Pana Darcy - czego chcieć więcej? Kolejną bohaterką literacką, którą chciałabym Wam dzisiaj zaprezentować jest Mia z kultowego "Pamiętnika księżniczki" autorstwa Meg Cabot.
Zastanawiacie się, dlaczego akurat ona? Już odpowiadam. Dlatego, że to
pierwsza z bohaterek literackich, która sprawiła, że miałam ochotę
sięgnąć po kolejną książkę. Polubiłam Mię - czułam się przez nią zachęcana do czytania (męskim
odpowiednikiem, dzięki któremu miałam chęć czytać i w tym czytaniu się
zatracać był i nadal jest Harry Potter). Przygody tej nastoletniej następczyni tronu przenosiły mnie do innego
świata, który mogłam poznawać z Mią. I właśnie dlatego
umieściłam ją w tym zestawieniu. Ostatnią bohaterką jest Rosie z książki autorstwa Cecelii Ahern "Love, Rosie" (lub "Na końcu tęczy"). Jest to postać, która sprawiła, że nie mogłam oderwać się od tej książki. Rozśmieszała mnie, wzruszała i wywoływała smutek. Pozwoliła się lubić i dała wiele powodów do podziwu i do nagany. Pokazała siłę i walczyła o własne marzenia. W pełni zasługuje na wyróżnienie.
Po "Pamiętnik księżniczki" już raczej nie sięgnę. Jest to książka dla nastolatek. Nie chciałabym psuć sobie wspomnień odnośnie tej lektury. Jej miejsce jest w moich książkowych wspomnieniach. Mimo to o Mii nie zapomnę. Z Bridget już się w tym roku spotkałam i myślę, że spotkam się ponownie - tym razem na ekranie, a nie na stronach książki. Powtórne spotkanie z Lizzy i Rosie dopiero mam w planach. Podejrzewam, że dojdzie do niego jeszcze w tym roku.
Po "Pamiętnik księżniczki" już raczej nie sięgnę. Jest to książka dla nastolatek. Nie chciałabym psuć sobie wspomnień odnośnie tej lektury. Jej miejsce jest w moich książkowych wspomnieniach. Mimo to o Mii nie zapomnę. Z Bridget już się w tym roku spotkałam i myślę, że spotkam się ponownie - tym razem na ekranie, a nie na stronach książki. Powtórne spotkanie z Lizzy i Rosie dopiero mam w planach. Podejrzewam, że dojdzie do niego jeszcze w tym roku.
KOBIECE OKŁADKI
Teraz pora na piękne, kobiece okładki przeczytanych przeze mnie książek.
Na zdjęciu znalazły się: "Na krawędzi nigdy" - R.A. Redmerski, "Magiczne lato" - A. Tyl, "450 stron" - P. Gryciuk, "Jedyna" - K. Cass, "Proroctwo sióstr" - M. Zink, "Wymarzony czas" - M. Kordel, "Córka piekarza" - S. McCoy, "Zanim umrę" - J. Downham, "Dziewczyny z Powstania" - A. Herbich, "Kokosowy Budda" - M. Lipińska, "Wybór" - N. Sparks, "Brzoskwinie dla księdza proboszcza" - J. Harris.
A jakie są Wasze ulubione bohaterki literackie?
Do dzisiejszego dnia jeszcze tytułem pasuje powieść "Dziewczyny chcą się zabawić", jedna z lepszych jakie ostatnio czytałam. :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce. Muszę koniecznie ją sprawdzić :)
UsuńJa uwielbiam Anię Shirley, Joannę Chyłkę i Minervę McGonagall ❤
OdpowiedzUsuńBridget Jones natomiast lubię z filmów, bo książek jeszcze nie czytałam 😄
Buziaki! 😘 Dolina Książek
Ooo Minerva i Ania, bardzo ciekawe bohaterki literackie :)
UsuńA ja chyba nie mam swojej ulubionej bohaterki literackiej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ania.
Ale na pewno masz jakiegoś ulubionego bohatera...;)
UsuńBridget Jones znam tylko z filmów, ale i tak muszę przyznać, że bohaterka niejednokrotnie rozbawiła mnie do łez.
OdpowiedzUsuńElizabeth z "Dumy i uprzedzenia" była świetną postacią. W 100% odpowiadał mi jej sposób bycia i usposobienie. I chociaż sama książka nie jest moim ulubionym klasykiem, to przyznać muszę, że bohaterowie skradli mi serce.
Historia Rosie bardzo mi się podobała. Była niezwykle prawdziwa i wzruszająca.
"Jedyna" Kiery Cass ma przepiękną okładkę. Zdecydowanie najładniejsza ze wszystkich z tej serii. I ta suknia ♡♡♡
Pozdrawiam ciepło ;*
Każda suknie z serii "Rywalki" jest nieziemska :)
Usuń