„Madame Pylinska i sekret Chopina” - Eric-Emmanuel Schmitt

Książki Erica-Emmanuela Schmitta zaczęłam poznawać jeszcze w gimnazjum. „Oskara i Panią Różę” – najpopularniejszą z książek tego autora omawialiśmy w szkole jako lekturę. Po kolejne tytuły sięgnęłam już samodzielnie, bez poczucia obowiązku. Przeczytałam „Dziecko Noego”, „Moje Ewangelie”, „Noc ognia”, „Pan Ibrahim i kwiaty Koranu”, „Trucicielkę”, a kilka dni temu skończyłam „Madame Pylinską i sekret Chopina”. Książki Schmitta, oprócz tego, że zazwyczaj nie liczą sobie zbyt wielu stron, łączy również ogromna ilość treści i ukryty przekaz. Zadaniem czytelnika jest odnaleźć to skryte pośród słów przesłanie. Tutaj nie wszystko jest oczywiste.


„Madame Pylinska i sekret Chopina” to bardzo osobista powieść. Autor jest jednocześnie głównym bohaterem. Schmitt odkrywa przed nami swoje pragnienia i obawy z okresu, gdy był młodym mężczyzną. Ujawnia swoją fascynację muzyką Chopina i opisuje dążenie do bycia doskonałym. Dzieli się chwilą ze swojego życia, która znacząco wpłynęła na jego przyszłość. Chwilą, w której zrozumiał, co jest jego przeznaczeniem i jaką życiową drogę powinien wybrać.

W muzyce Chopina zakochał się w momencie, gdy usłyszał ją po raz pierwszy. Do tej pory wielki, czarny instrument nic dla niego nie znaczył, wręcz utrudniał mu codzienne życie. Jednak za sprawą Chopina pokochał gładką powierzchnię pianina i postanowił nauczyć się gry na nim, by poprzez dotyk białych klawiszy móc budzić do życia głęboko ukryte emocje. Zrodzona niespodziewanie pasja pochłonęła go całkowicie. Eric chciał grać utwory swojego mistrza jak najlepiej. Jednak jego grze wciąż czegoś brakowało. Mimo starań i ćwiczeń nie mógł osiągnąć wymarzonego brzmienia. Postanowił rozpocząć lekcje gry na pianinie u Madame Pylinskiej – Polki kochającej Chopina równie mocno jak on. Dopiero niecodzienne metody nauki – zrywanie kwiatów o poranku bez strącania rosy, słuchanie szumu gałęzi i obserwowanie ich niezależności od pnia  - pozwoliły mężczyźnie otworzyć się na inne spojrzenie na muzykę i odprężenie się podczas gry.

Choć „Madame Pylinska i sekret Chopina” liczy sobie niespełna sto stron i jej lektura zajmuje bardzo mało czasu, to jest to czas spędzony w przyjemny sposób. Eric Emmanuel Schmitt potrafi czarować za pomocą słów, tych widocznych na papierze oraz tych ukrytych pomiędzy wierszami.

Tytuł: 
"Madame Pylinska i sekret Chopina"
Autor: 
Eric-Emmanuel Schmitt
Ilość stron: 
91
Wydawnictwo: 

1 komentarz:

  1. Słyszałam dużo pozytywów na temat tej książeczki i przy najbliższej okazji będę chciała ją poznać <3

    OdpowiedzUsuń